WSZYSTKIE TREŚCI ZAMIESZCZANE NA BLOGU SĄ MOJEGO AUTORSTWA (jeśli nie, podaję źródło). NIE ZEZWALAM NA ICH KOPIOWANIE.

15 kwietnia 2013

„Zanim kęs jedzenia stanie się bolusem…..”



W poprzednich wpisach (co prawda odległych, ale już przyrzekam poprawę) mogliście przeczytać o fazach połykania. Teraz krótko o problemach na poszczególnych etapach jedzenia i sposobach radzenia sobie        z nimi.
Zaczynamy logicznie od faz ustnych (zwanych również oralnymi). W fazie przygotowawczej musi zostać uformowany tzw. bolus. Cóż to takiego? To kęs jedzenia, który trafia do ust i tam przy pomocy mięśni ust, policzków, języka zostaje uformowana zgrabna porcja (bolus właśnie) do połknięcia na raz.  Dalej, te same mięśnie, a przede wszystkim język,  odpowiadają za przesuwanie bolusa w głąb jamy ustnej i gardła w fazie ustnej transportowej. Jak widać- skoro najbardziej zaangażowane są mięśnie twarzy i jamy ustnej,               to wszelkie nieprawidłowości w ich budowie i/lub osłabienie ich pracy będzie przyczyną zaburzeń w tej fazie. Trudności w połykaniu dotyczą i dzieci (np. porażenie mózgowe, zespół Downa, dzieci po urazach), jak        i osób dorosłych (udary, urazy, choroba Parkinsona czy inne, które powodują zaburzenia pracy układu nerwowego, operacje w obrębie twarzy i j.ustnej, itp.). Aby dobrze rozpoznać problem należy zwrócić uwagę na kilka objawów:

1.       Czy jedzenie zalega w ustach –takie „chomikowanie” jedzenia zwykle odbywa się na słabszej stronie,     a u pacjentów po udarach widać często wyraźną asymetrię twarzy na skutek uszkodzenia nerwu twarzowego

2.       Czy z ust wypływa ślina, nawet jeżeli osoba chora nic nie je – wynika to i uszkodzenia opisanego wyżej (nerw twarzowy), jak i z wiotkości mięśni twarzy

3.       Czy język leży płasko na dnie jamy ustnej

4.       Czy większa jest trudność przy połykaniu płynów czy konsystencji stałej (kanapka, ziemniaki, itp.)

5.       Czy łatwiej odbywa się połykanie, kiedy jedzenie ma konsystencję gładką (jak jogurt)

6.       Czy trudno jest osobie pogryźć i wymaga rozdrobnienia pokarmu

7.       Czy jedzenie trwa dłużej niż do tej pory

To tylko kilka, ale dość charakterystycznych trudności z jakimi można się spotkać u osób z zaburzeniami połykania w fazach ustnych.
Co zatem robić przy posiłkach? Postaram się w kilku słowach ułatwić postępowanie przy posiłkach. Proszę jednak pamiętać, że te rady nie zastąpią wizyty u specjalisty. Aby pomóc i dobrze poprowadzić terapię dysfagii KONIECZNY jest kontakt z neurologopedą.

1.       Najważniejsza zasada-PACJENTA KARMIMY W POZYCJI PÓŁWYSOKIEJ LUB WYSOKIEJ!!! Jeżeli są jakiekolwiek przeciwwskazania do wyższych ułożeń (tzw.pionizacji), wystarczy lekkie uniesienie głowy lub podłożenie jaśka
2.       Ćwiczyć mięśnie twarzy i jamy ustnej – tutaj konieczna jest pomoc specjalisty żeby pokazał ćwiczenia i ustalił jakie należy wykonywać, a które nie są wskazane
3.       Należy odpowiednio dobrać konsystencję pokarmu – najkorzystniejsza do połykania jest gładka, zatem zupa krem, jogurt bez ziaren, papki
4.       Nie należy przy zaburzeniach połykania podawać np. zupy z kluskami czy ryżem, jogurtu z kawałkami owoców lub musli – tutaj też potrzebny jest specjalista, który wytłumaczy jak przygotować posiłki
5.       Podawać jedzenie mniejszymi porcjami – jeżeli do tej pory posiłek był podawany tradycyjną łyżką „do zupy”, proszę zmienić na mniejszą, mniejsza porcja jest łatwiejsza do połknięcia
6.       Proszę karmić podopiecznego powoli! Należy przy jedzeniu dać osobie tyle czasu, ile go potrzebuje, aby spokojnie i bezpiecznie połknąć
7.       Następną porcję jedzenia podajemy dopiero wtedy, kiedy sprawdzimy, że w ustach nie ma resztek jedzenia. Podopieczny (pacjent) nie może gromadzić jedzenia w ustach, bo to niebezpieczne.
8.       Płyny należy zagęszczać. Na naszym rynku dostępne są zagęszczacze, które można zastosować.
9.       Po skończonym jedzeniu należy koniecznie sprawdzić czy w ustach nie ma resztek pokarmu.
10.   Koniecznie należy skorzystać z pomocy neurologopedy.
Myślę, że te kilka rad ułatwi postępowanie przy jedzeniu. Oczywiście zawsze odpowiem na pytania i wątpliwości. A następny wpis o fazie gardłowej i adaptacjach posturalnych.

4 sierpnia 2012

fazy połykania

Jedzenie i picie jest tą przyjemniejszą stroną życia. Spożywanie posiłków oprócz dostarczania niezbędnych składników odżywczych jest niewątpliwą przyjemnością. Zasiadając do posiłku czy nawet małej przekąski nie zastanawiamy się jaką drogę musi przebyć kawałek pysznego ciastka czy łyk kawy zanim dotrze do żołądka. W jednym ze wcześniejszych postów umieściłam informacje dotyczące ogólnej fizjologii połykania. Dzisiaj chciałabym napisać słów kilka o fazach połykania. Pracując z pacjentami, którzy mają zaburzenia połykania znajomość tychże faz jest istotna dla prawidłowej diagnozy i co za tym idzie postępowania terapeutycznego. Literatura przedmiotu wymienia cztery lub pięć faz połykania w zależności od autora. Ja korzystam w pracy z podziału na pięć faz. W tym poście napiszę krótko o fazach, natomiast kolejny wpis będzie o metodach diagnozowania i sposobach postępowania.
Zatem po kolei....

FAZA PREORALNA - w tej fazie dochodzi do spostrzeżenia pokarmu (rys. http://costadelsolrestaurants.blogspot.com/2009_05_01_archive.html). Mając do dyspozycji takie zmysły jak węch, wzrok, słuch zostajemy "poinformowani", że za chwilę będziemy jeść i/lub pić. Informacje, które docierają do nas pozwalają na przygotowanie się do kolejnych faz. Czyli przyjmujemy właściwą pozycję (np.zasiadamy do stołu), wydziela się ślina, która będzie potrzebna w kolejnych fazach do przygotowania tzw.bolusa. Tutaj istotnym elementem jest koordynacja oko-ręka-jama ustna. Zwykle trudności w tej fazie dotyczą pacjentów z demencją, chorych z zaburzeniami ruchowymi. Ćwiczenia jakie zwykle są wprowadzone do usprawnienia tej fazy dotyczą właśnie poprawy uwagi, koordynacji, spostrzegania.


FAZA ORALNA PRZYGOTOWAWCZA (USTNA PRZYGOTOWAWCZA)-w tej fazie mamy już pierwsze porcje jedzenia, które rozpoczynają swoją drogę od ust do żołądka, czyli na całym trakcie pokarmowym (rys. http://www.issw.com.sg/swallowing-therapy.html). W tej fazie dochodzi do uformowania kęsa pokarmu w tzw.bolus. Pokarm zostaje wymieszany ze śliną (nawilżony), rozdrobniony i uformowany. Właściwy przebieg tej fazy uwarunkowany jest prawidłową pracą mięśni policzkowych, warg, języka i żuchwy.


FAZA ORALNA TRANSPORTOWA (USTNA TRANSPORTOWA)-jest momentem kiedy uformowany bolus pracą mięśni, głównie języka przesuwany jest w głąb jamy ustnej w kierunku gardła (rys. http://www.issw.com.sg/swallowing-therapy.html). W tej fazie biorą udział wymienione wcześniej struktury, ale również zaczyna się bardzo ważny moment osłaniania dróg oddechowych. W trakcie przesuwania się pokarmu dochodzi do unoszenia się podniebienia miękkiego co ma zapobiegać przedostawaniu się jedzenia do jamy nosowej. Widać zatem,że ważne jest, aby podniebienie miękkie pracowało prawidłowo.

FAZA FARYNGEALNA (GARDŁOWA)- kolejny etap jaki pokonuje bolus (uformowany kawałek jedzenia) (rys. http://www.issw.com.sg/swallowing-therapy.html), to przejście do gardła. Właściwy przebieg tej fazy to sprawne podniebienie miękkie i głównie tył języka. Faza gardłowa to kolejny bardzo ważny etap ochrony dróg oddechowych-dochodzi do uniesienia się krtani i zamknięcia dróg oddechowych, otwiera się przełyk (górny zwieracz)i jedzenie przechodzi powoli do przełyku. Tutaj kluczowym elementem jest prawidłowy odruch kaszlowy i odruchy podniebienno-gardłowe, które warunkują czucie z zakresu tylnej ściany gardła.


FAZA PRZEŁYKOWA -  na tym etapie jedzenie przechodzi przez przełyk do żołądka (rys. http://www.issw.com.sg/swallowing-therapy.html). Ponieważ przełyk sam z natury wykonuje tzw.ruchy robaczkowe, jedzenie jest przesuwane do poziomu zwieracza żołądka, który pod wpływem bodźca się otwiera i "wpuszcza" jedzenie.

W kolejnym wpisie przedstawię sposoby badania i uwagi dotyczące postępowania. Jeżeli Was interesuje ten temat, mam nadzieję,że Wasze uwagi zapytania pomogą mi w tworzeniu kolejnych zapisów.


Szukaj na tym blogu